Ukraińcy przełamali granicę z Rosją. Putin mówi o "prowokacji na wielką skalę"

Dodano:
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: PAP/EPA / YURI KOCHETKOV
Reżim w Kijowie podjął kolejną prowokację na wielką skalę, próbując dokonać inwazji na obwód kurski – powiedział prezydent Rosji Władimir Putin.

– Jak wiecie, reżim w Kijowie podjął kolejną prowokację na wielką skalę i prowadzi masowy ostrzał z różnych rodzajów broni, w tym rakiet, do budynków cywilnych, budynków mieszkalnych i karetek pogotowia – mówił Putin na posiedzeniu z udziałem członków rządu.

Wyjaśnił, że po spotkaniu usłyszy raport sił bezpieczeństwa na temat sytuacji w obwodzie kurskim.

Prezydent Rosji polecił pierwszemu wicepremierowi Denisowi Manturowowi koordynację pracy służb cywilnych w celu zapewnienia mieszkańcom wszelkiej niezbędnej pomocy.

Ukraińska armia przełamała granicę z Rosją

We wtorek MON Rosji podał, że około 300 żołnierzy 22. Brygady Zmechanizowanej Sił Zbrojnych Ukrainy, przy wsparciu 11 czołgów i ponad 20 bojowych wozów opancerzonych zaatakowało pozycje jednostek rosyjskich w pobliżu miejscowości Nikołajewo-Darjino i Olesznia w obwodzie kurskim, graniczącym z obwodem sumskim w północno-wschodniej Ukrainie.

Według Radia Swoboda ukraińskie oddziały, które weszły na terytorium Rosji, zajęły trzy wsie i wzięły jeńców. Rosyjski resort obrony najpierw podał, że zmusił Ukraińców do wycofania się, ale później usunął tę część informacji. W poprawionym komunikacie przekazano, że tereny "bezpośrednio przylegające do granicy rosyjsko-ukraińskiej stały się strefą działań bojowych".

Powiązani z resortem obrony w Moskwie blogerzy wojskowi informują na Telegramie, że jednostki ukraińskie, które wkroczyły na terytorium obwodu kurskiego, przedarły się w głąb regionu na co najmniej 15 km i mogły zająć 11 wsi.

Walki w obwodzie kurskim. "Putin osobiście kontroluje sytuację"

Agencja Reutera podaje, że siły ukraińskie nacierały w nocy na północny-zachód od przygranicznego miasta Sudża, gdzie mieści się ostatnia stacja pompująca rosyjski gaz do Europy przez Ukrainę. Zaledwie 60 km na północny-wschód znajduje się rosyjska elektrownia jądrowa Kursk.

Pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego Aleksiej Smirnow przekazał, że w ciągu 24 godzin kilka tysięcy osób opuściło "strefę ostrzału". Jak dodał, Putin w rozmowie telefonicznej osobiście zapewnił go, że "kontroluje sytuację", i że region może liczyć na pełne wsparcie.

Smirnow poinformował również, że ukraiński dron szturmowy uderzył w karetkę za miastem, zabijając kierowcę i ratownika medycznego oraz raniąc lekarza. Zapowiedział, że w Kurski powstanie mobilny punkt poboru krwi.

Według danych strony rosyjskiej w wyniku ukraińskiego ataku rannych zostało 28 mieszkańców obwodu kurskiego.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...